Śledzenie rynku nieruchomości pozwala wysnuć tezę o rosnącej popularności mieszkań z aneksem kuchennym. Praktycznie do końca lat 90. kuchnia mieszcząca się w osobnym pomieszczeniu była czymś całkowicie naturalnym w naszym kręgu kulturowym – pomieszczenie to ma bowiem długą tradycję i choć dziś kojarzymy je głównie z gotowaniem obiadów oraz szybkim przygotowywaniem śniadań i kolacji, tak niegdyś było to bijące serce domu, w którym spędzało się rodzinny czas i wspólnie spożywało posiłki. Pierwsze aneksy kuchenne w polskich mieszkaniach zaczęły się pojawiać na przełomie wieków, zaś prawdziwą popularność zaczęły zyskiwać dopiero w ostatniej dekadzie. Oczywiście oba rozwiązania mają swoje wady i zalety, zaś większość osób rozważających kupno lub wynajem mieszkania może swobodnie wybrać między jedną opcją a drugą.
Aneks kuchenny – powiew świeżości, który spełnia swoje zadanie
Aneks kuchenny połączony z salonem wpisuje się w obecnie obowiązujące na rynku nieruchomości trendy, ale jednocześnie jest to rozwiązanie po prostu praktyczne. Nie tylko wizualnie powiększa przestrzeń mieszkania, ale pozwala zaoszczędzić kilka metrów kwadratowych, które normalnie zajmowałaby ścianka działowa między kuchnią a sąsiadującym z nią pomieszczeniem. Dzięki otwartej przestrzeni nawet przygotowując potrawy dla gości możemy pozostać z nimi w ciągłym kontakcie, przez co nigdy nie poczują się zostawieni sami sobie, co niekiedy mogłoby zostać uznane za niegrzeczne.
Z drugiej jednak strony otwarta kuchnia wiąże się z ciągłym utrzymywaniem w niej czystości – to, co w zamkniętej kuchni jest ukryte przed wzrokiem postronnych (plamy powstałe w wyniku gotowania, brudne naczynia, rozsypana na blacie mąka po robieniu ciasta) w kuchni otwartej będzie zawsze na widoku. Widoku o tyle rzucającym się w oczy, że dodatkowo oświetlonym przez światło wpadające przez salonowe okna.
Barek
Jeśli zastanawiamy się, w jaki sposób oddzielić aneks kuchenny od pomieszczenia, w którym przyjmujemy gości, tak by wyraźnie zaznaczyć granicę między nimi, a jednocześnie nie tworzyć sztucznych podziałów, to najlepszym rozwiązaniem będzie postawienie barku na granicy obu stref. Wysoki blat jest zawsze intrygujący wizualnie i samym swoim wyglądem zachęca, by spędzać przy nim czas. Bez problemów usadzimy więc przy nim gości i poczęstujemy drinkiem, podczas gdy będziemy musieli posprzątać po kolacji.
Jeśli nasze mieszkanie ma niewielkie wymiary, to barek z powodzeniem może zastąpić kuchenny blat – zjemy przy nim posiłek, a także wykorzystamy go jako dodatkową przestrzeń roboczą podczas przygotowywania potraw. Jeśli barek będzie zabudowany, to w jego wnętrzu możemy chować naczynia lub kuchenne sprzęty, choć coraz częściej w nowoczesnych mieszkaniach da się zauważyć barki składające się z samego blatu wspartego z jednej strony na nodze.
Kuchnia zamknięta – przywiązanie do tradycji, które nie wychodzi z mody
Oddzielne pomieszczenia kuchenne stanowią przeciwieństwo aneksów kuchennych – wszystkie wady tych pierwszych nie występują w tych drugich i na odwrót. Jeśli więc lubimy trzymać swoje kulinarne przepisy w sekrecie, stresuje nas, gdy ktoś nam patrzy przez ramię, gdy gotujemy, a kuchnia wydaje się dobrym miejscem, w które można uciec podczas imprezy bez specjalnych wymówek, to zdecydowanie powinniśmy wybrać mieszkanie z oddzielną kuchnią. Właśnie ona pozwoli nam ukryć też zapachy powstałe podczas gotowania – oczywiście większość z nich jest przyjemna, ale zdarzają się i takie, które raczej mogą zniechęcić gości swą intensywnością (zapach gotowanej kapusty, smażonej ryby, spalenizny), a zainstalowanie wydajnego okapu wiąże się czasem z dodatkowymi kosztami, które mogą nadwyrężyć nasz budżet.
Najlepsze rozwiązanie leży pośrodku
Coraz więcej osób decyduje się na półotwarty aneks, a więc rozwiązanie łączące obie wyżej opisywane opcje. Rozdzielenie kuchni od salonu parawanem lub lekkimi przesuwanymi drzwiami wydaje się optymalnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy jednocześnie chcą ukryć przed niepożądanym spojrzeniem kuchenny bałagan i pozostać w stałym kontakcie z gośćmi. Aneks kuchenny dobrze sprawdza się w małych mieszkaniach, bo wymaga mniej miejsca i optycznie poszerza pomieszczenie. Z kolei zamknięta kuchnia, jeśli tylko możemy sobie na nią pozwolić, z pewnością zapewni nam więcej swobody i pozwoli na kulinarne szaleństwo. Sami musimy ustalić, co jest dla nas priorytetem i które rozwiązanie będzie dla nas korzystniejsze.
Zobacz również: